27 stycznia 2012

Visual Attacks/Telenoika

Całe ostatnie zamieszanie wywołane ACTA, "ataki" na stony rządowe i powiązanie tych wydarzeń z Anonymous, przypominiało mi jak podczas Live Performers Meeting w Rzymie (2011), rozmawiałam z Eduardem, z kolektywu hiszpańskiego Telenoika, o "atakach wizualnych".

Telenoika jest bardzo ciekawą grupą artystów-działaczy, którzy używają projekcji w przestrzeni miejskiej również do walki z konsumpcjonizmem czy w celu politycznego wsparcia innych działań, czego świadkiem mogliśmy być podczas LPM. Na fasadzie budynku, w którym odbywały się główne wydarzenia meetingu artystów audiowizualnych z całego świata, streamingowano protesty Spanish Revolution. Kanał YouTube i komentarze dodawane w czasie rzeczywistym w sieci, stały się elementem "mapowania" wydarzenia na architekturze. W ten sposób hiszpańscy artyści jednoczyli się w proteście, zwracając naszą uwagę na wydarzenia, które nie były już lokalne, a dzięki internetowi "wychodzą" one w inną przestrzeń i stają się częścią krajobrazu miejskiego. Przypadkowi przechodnie uczestniczą w protestach odległych o tysiące kilometrów, a internetowi widzowie kształtują opinię publiczną udzielając głosu w dyskusji. Zresztą największy w Polsce flash mob, jaki do tej pory mogliśmy oglądać, to właśnie ostatnie protesty wywołane ACTA, gdzie sieć była nie tylko kanałem mobilizacji ale i samym celem dyskusji publicznej.


Wracając do mojej rozmowy z Eduardem, oto kilka dodatkowych pytań i odpowiedzi:

Czym są "visual attacks"? Kiedy i dlaczego Telenoika zaczęła w taki sposób wypowiadać się publicznie?

Zaczęliśmy w 2004 roku od ataku transgenicznego, wyświetlaliśmy na supermarketach produkty, które sprzedają, a które brały udział w transgenicznym procesie. W ten sposób protestowaliśmy przeciwko tego rodzaju żywności. Kontynułowaliśmy poruszając kolejne tematy: kryzys, koniec analogowej TV (UHF), konsumpcjonizm, propagandę, problemy dzielnic, itp. ...
Ostatni "visual attack" był ten na LPM spowodowany rewolucją hiszpańską.


VJ czy artysta wizualny? Jak odpowiesz na pytanie czym się zajmujesz?

Zacząłem robić wizualne projekcje w 1996 roku, wykorzystując slajdy, taśmy 8mm, 16mm i projekcje video, videomiksing kaset VHS. Później w 1998 pojawił się komputer, a na początku 2000 roku, laptop - części VJingu. Jako VJ pracuję do 2006 r. na imprezach, festiwalach, itp.
Moje zainteresowania powoli zaczęły przechodzić w sferę tworzenia oprogramowania i sprzętu, realizację, video instalacje, interwencje miejskie i współpracę z wieloma innymi grupami, festiwalami, itp. Porzuciłem pracę VJa (robię to teraz tylko czasami dla zabawy), a stałem się może bardziej działaczem, aktywistą wizualnym. Z nazwą "artysta wizualny" z kolei nigdy nie czułem się wygodnie.


Czy myślisz, że VJing jest sztuką? Dlaczego?

Sztuką jest wszystko co stymuluje wewnętrzne poruszenie uczuć. Istnieje różnego rodzaju VJing i oczywiście część z tego co możemy zobaczyć, jest sztuką.

A video mapping już nią jest?

Czasami jest dziełem sztuki, a czasem jest komercyjnym produktem. Sprawdź to i odpowiedz sobie: http://vimeo.com/26047200

(rozmowa z dnia 16 sierpnia 2011)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz