31 stycznia 2012

BYOB: ILUZJE


22 lutego w Kluboksięgarni GŁOŚNA odbędzie się druga edycja Bring Your Own Beamer Poznan Edition  

Pozory, złudzenia, powidoki - pojęcia te wpisane są w historię sztuki funkcjonując jako narzędzia i kategorie ekspresji. Nieokiełznany nadmiar elektronicznych obrazów, z którymi zderzamy się codziennie na ulicy i w sieci stał się powodem, dla którego tematem kolejnej edycji wystawy BYOB będą szeroko rozumiane ILUZJE.
Kody kulturowe, schematy percepcji, manipulacje optyczne, błędy transmisji danych, ekrany i zakrzywienia rzeczywistości to tropy jakimi powędrują artyści, którzy pokażą swoje prace podczas wydarzenia.








Więcej informacji na plakacie oraz:

Facebook - zaproszenie: http://www.facebook.com/events/263424160394150/?ref=ts
BYOB na świecie: http://​www.byobworldwide.com/

30 stycznia 2012

incute/ na LUNCHMEAT

W marcu w Pradze czeka nas kolejna odsłona festiwalu LUNCHMEAT. Zapowiada się bardzo ciekawie, co można wynieść po poprzednich dwóch edycjach, które prezentowały VJing w jego najlepszej odsłonie. W zapowiedziach organizacja "graphic design battle".
Dziś ogłoszono pierwszy projekt audiowizualny, który będzie gościć na festiwalu: inicite/, nota bene zdobywcy nagrody za performance na 14 Biennale WRO (2011).



Scena zlewa się z performerami a fala obrazów zanurza w dynamicznym przeżyciu! Aż chce się zobaczyć na żywo!

29 stycznia 2012

Słuchając obrazów: VJing w kontekście badań kultury wizualnej


W ramach dalszego budowania tzw. VJ Theory postanowiłem opublikować jako artykuł fragment mojej pracy magisterskiej "Sztuka wideo w Polsce. Od łódzkiego Warsztatu Formy Filmowej do współczesnych projektów audiowizualnych"

Tak jak wszelkie formy aktywności artystycznej, VJing można badać pod względem doświadczania estetycznego, poszukiwać teorii gruntujących historię zjawiska czy rozważać nad wizualnością przedmiotu. Wiele zagadnień pozostaje nadal nierozstrzygniętych. Ze względu na nowatorstwo samego live actu trudno w pełni opisać zasięg czy specyfikę zjawiska. Przychyliłbym się jednak do stanowiska, że na pewno ten rodzaj sztuki nie może zostać pominięty przy charakteryzowaniu szeroko pojętej sztuki wideo czy kwestii powstałych w wyniku jej ewolucji. Pozostając w kręgu zainteresowania formą, chciałbym zwrócić uwagę na pytanie, czy badanie VJingu powinno odbywać poprzez studiowanie za pomocą historii sztuki czy raczej kultury wizualnej. W jakim obszarze badawczym go umieścić? Istnieje wiele argumentów przemawiających za tym, by taka sztuka wideo była przedmiotem studiów nad kulturą wizualną. Po pierwsze, gdy przyglądam się zjawisku audiowizualnego live actu zauważam, że odpowiada ono trzem konsekwencjom, jakie niesie za sobą refleksja kultury wizualnej nad sztuką. Mianowicie: „demokratyzacja, globalizacja oraz dematerializacja.”[1]

Demokratyzacja objawia się tu przez fakt niejako powszechnej dostępności technologii, oprogramowania oraz nieograniczonej kreatywności, na jaką mogą pozwolić sobie twórcy wizualizacji oraz muzyki. Globalizacja z kolei, wynika z faktu, że VJing to sztuka nieprzypisana żadnemu konkretnemu miejscu, ponieważ stanowi pośrednio wynik ucyfrowienia współczesnej cywilizacji multimediów. „Sztuka globalna działa w globalnej kulturze wizualnej, w płynnym i niestabilnym świecie, w którym wszystko jest mobilne i podlega nieustannemu przemieszczeniu. W takim świecie również sztuka staje się niestabilna, może być tracona i odzyskiwana, zależnie od kontekstu.”[2] Poza tym, miejscem wymiany doświadczeń i inspiracji są często fora internetowe. VJing należy do sztuki globalnej, ta z kolei oderwana jest od miejsca, może istnieć prawie wszędzie. Maciej Salamon, jeden z polskich VJów, współautor gdańskiego projektu audiowizualnego Hatti Vatti na pytania dotyczące o doświadczenia estetyczne, jak ważny jest kontekst i interakcja z innymi sztukami odpowiada: „To tak, jak ze sztuką w ogóle. Nie istnieje konkretny kod odczytu. Jeśli muzyk i VJ ściśle ze sobą współpracują, może powstać całościowe, zamknięte dzieło sztuki, z przekazem a do tego estetyczne. Nie ma wtedy znaczenia czy mieści się to w muzeum sztuki współczesnej czy w klubie.”[3] Problem dematerializacji rozumiem, jako odniesienie do performatywności live actu, jego oryginalności, niepowtarzalności. Po drugie VJing z racji swojej interdyscyplinarności i dużym „współczynniku niematerialności”[4] nie zawsze  mieści się w polu badawczym samej historii sztuki. Aby zajmować się badaniem tego rodzaju aktywności artystycznej, która w swej strukturze z racji cyfrowego zaplecza ulega nieustannym zmianom (a więc i dematerializacji), należałoby wyjść poza historię sztuki i uwrażliwić się na współczesne dyscypliny. „Nie ignorując historii sztuki całkowicie, kultura wizualna (…) musi korzystać z wielu innych dyscyplin: zarówno tych dobrze ugruntowanych, jak antropologia, psychologia i socjologia, jak i takich, które same są stosunkowo nowe, jak studia filmo- i medioznawcze.”[5]

Innym czynnikiem, który wyznacza adekwatność VJingu do kultury wizualnej i pozwala mówić o nim w szerszej perspektywie niż historia sztuki, jest zasobność obrazów, jakie wykorzystuje się przy opracowywaniu wideo. Elementem spajającym różne pomysły na projekt, jest ich wspólna cecha: są elektronicznym strumieniem różnych (kulturowo, technicznie, epokowo) obrazów. Zawartość wizualizacji to szerokie pole, od bardzo minimalistycznych kropek i linii po skomplikowane kolaże i feerie barw. „Reprodukcja elektroniczna zwiększyła szybkość obrazów, skróciła ich żywot, pozbawiła ciężaru i kontekstu, radykalnie odrywając od miejsca – jakiekolwiek by ono nie było – w którym zostało wykonane. (…) Płynące szerokim strumieniem obrazy, pochodzące z zewnątrz danej kultury, także z bardzo odległych epok, zlewają się z jej własnymi obrazami, stapiając się i łącząc w niespotykane dotąd formy.   Jeśli obraz był kiedyś niczym kamienny blok (solidny, wyjątkowy, przechowywany w jednym miejscu), to teraz stał się strumieniem, który się podłącza (…).[6]

Pozostaje jeszcze to, co William J. Thomas Mitchell opisuje w swoich tezach o kulturze wizualnej. Mianowicie, że kultura wizualna obejmuje refleksję nad fenomenem synestezji. Już najprostsza forma audiowizualnego live actu wiąże się z odbiorem jego na poziomie dwóch zmysłów – wzroku i słuchu. Jednak istnieją przykłady bardziej złożone. W 2009 roku polscy i niemieccy artyści (tancerze, plastycy i muzycy) współpracujący z Nadbałtyckim Centrum Kultury przeprowadzili interdyscyplinarny projekt artystyczny w formie przedstawienia Pixel Fall 3D.[7] Było to widowisko, w którym równoczesne postrzeganie odbywało się za pomocą słuchu, dotyku i wzroku. Na potrzeby projektu zbudowana została mobilna scena w kształcie akwarium, wewnątrz którego na podeście tancerki wykonywały przygotowaną choreografię, ich ruch korespondował z wizualizacjami, tak by stworzyć efekt uczestniczenia w grze komputerowej. To składające się z mediów mieszanych przedsięwzięcie doskonale unaocznia, jak bardzo mogą mylić się oponenci kultury wizualnej, która według nich „polega na dominacji mediów wizualnych i spektaklu nad werbalnymi aktami mowy, pisma tekstualności i lektury. Ten pogląd wiąże się często z tezą, że inne zmysły, takie jak słuch i dotyk, znajdują się – w tej epoce wizualności – w stanie niemal atrofii.”[8]                         

Złożoność projektów audiowizualnych, ich przemijalność, oderwanie od miejsca, performatywność, nastawienie na synestetyczny odbiór potwierdzają, że VJing to przedmiot kultury wizualnej. Przede wszystkim zaś na podstawie rozważań Mitchella w zestawieniu z wymienionymi przykładami, proponuję wniosek, że to sztuka broni przed nieodpowiednim rozumieniem kultury wizualnej, jako hegemonicznego elementu naszej rzeczywistości obrazów.

Dawid Lesiak

[1] James D. Herbert, Visual Culture/Visual Studies, Critical Terms for Art. History, eds. R.S. Nelson, R. Schift, Chicago, 2002; Cyt. [za:] Grzegorz Dziamski Od sztuki do kultury wizualnej [w:] Sztuka współczesna i jej filozoficzne komentarze, UAM w Poznaniu, Instytut Kulturoznawstwa, Poznań 2004, s. 41
[2] Ibidem. s. 43
[3] D. Lesiak, Wywiad z Maćkiem Salamonem, VJem projektu Hatti Vatti z dn. 4 stycznia 2011 r., Gdańsk
[4] Ryszard W. Kluszczyński, Sztuka interaktywna. Od dzieła-instrumentu do interaktywnego spektaklu, WAiP, Warszawa 2010, s. 72
[5] Mieke Bal, Wizualny esencjalizm i przedmiot kultury wizualnej, przeł. Mariusz Bryl [w:] Artium Quaestiones XVII, red. P. Piotrowski, W. Suchocki, WN UAM, Poznań 2006, s. 295
[6] Norman Bryson, „Kultura wizualna” i niedostatek obrazów, przeł. Mariusz Bryl [w:] Artium Quaestiones XVII, red. Piotr Piotrowski, Wojciech Suchocki, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2006, s. 334
[7] Pixel Fall 3D (w ramach festiwalu Świętojańskie Świętowanie), data: 19 i 20 czerwca 2009, miejsce: Boisko SP nr 50, ul. Grobla IV, Gdańsk, fragment projektu pod adresem URL: http://www.youtube.com/watch?v=mkqi5LhZ0Mc [06.01.2011]
[8] W. J. T. Mitchell, Pokazując widzenie: krytyka kultury wizualnej, przeł. Mariusz Bryl [w:] Artium Quaestiones XVII, red. Piotr Piotrowski, Wojciech Suchocki, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2006, s. 283

Build a new relationship with an object?



Oglądając video o wystawie Slavy Balasanova, znanego bardziej jako producent muzyczny, niż artysta sztuk wizualnych, usłyszałam, jak mówi o budowaniu 'nowej relacji z obiektem, przedmiotem'. Zrozumiałam to trochę inaczej niż zostało wypowiedziane, ale czy VJing właśnie nie tworzy takiej nowej relacji z obiektem?
Miejsce, "ekran", na który rzucany jest obraz, może zmienić, wpłynąć na narrację i kontekst wizualnej projekcji, co możemy często zaobserwować przy czytaniu mappingowych opowieści, nawiązujących i odkrywających np. przeszłość budynku, na którym są opowiadane. Następuje wpisane VJingu w kontekst "upływu czasu". Zmieniająca się czasoprzestrzeń, jest uwzględniona w obrazie.

Czy mapping i interaktywne audiowizualne współtworzenie przy udziale odbiorcy, nie zmieniają odbioru obiektu, architektury, przestrzeni, itp.? Czy tym samym nie wpływają na kształt naszej z nimi relacji?
Czy nie wprowadzają w obszar sztuki "VJingowej narracji gry": przenikania się różnych treści, czasów, wielozmysłową grę elementów, które zaistnieją w przestrzeni projekcji w czasie rzeczywistym? Czy tym samym przedmiot nie zyskuje nowego oblicza i związku z czasem, przestrzenią, w której się znajduje?

Jako inspirację do rozmyślania nad tematem polecam obejrzeć film o wystawie Slavy. Ciekwa jest również działalność orgzanizacji EYEBEAM, która prezentuje jego prace. Galeria w tym samym czasie pokazuje Lumarca , czyli przestrzenny ekran, wyposażony w sensory, umożliwiające interakcję z projekcją, "zanurzając" odbiorcę w obrazie i tym samym zmieniając relację widza z ekranem.

LPM 2012 (Rome) - open call!



Już od jakiegoś czasu wyglądałam publikacji o naborze projektów na kolejną edycję wyjątkowego wydarzenia: Live Performers Meetingu. Byłam rok temu, zebrałam wiele ciekawych obserwacji, odbyłam wiele rozmów, wróciłam z zamętem w głowie, który krystalizował się się przez pół roku. Nowe znajomości w międzyczasie wpadały do mnie na chatę, bo akurat było granie, świecenie w Warszawie, albo ja spotykałam zagranicznych gigantów mappingu odwiedzając ich pracownie;) LPM zainstalował się w moim życiu!

Ciekawi kuratorzy, konwencja spotkania i wymiany, warsztaty, projekcje, tematycznie wyznaczone pola działań, instalacje, mappingi, koncerty AV - wszystko w ciągu kilku dni spotkania w pięknych miejscach i w atmosferze, którą długo się pamięta i za którą się tęskni.

Więc nie ma na co czekać - obczająć, zgłaszać się, zaszczepiać info na łolach! LPM 2012 i jego pierwsza odsłona w Rzymie 31 maja - 3 czerwca. Druga część na jesieni w Meksyku!

Uwaga - do 12 marca zgłoszenia na RZYM!

27 stycznia 2012

Visual Attacks/Telenoika

Całe ostatnie zamieszanie wywołane ACTA, "ataki" na stony rządowe i powiązanie tych wydarzeń z Anonymous, przypominiało mi jak podczas Live Performers Meeting w Rzymie (2011), rozmawiałam z Eduardem, z kolektywu hiszpańskiego Telenoika, o "atakach wizualnych".

Telenoika jest bardzo ciekawą grupą artystów-działaczy, którzy używają projekcji w przestrzeni miejskiej również do walki z konsumpcjonizmem czy w celu politycznego wsparcia innych działań, czego świadkiem mogliśmy być podczas LPM. Na fasadzie budynku, w którym odbywały się główne wydarzenia meetingu artystów audiowizualnych z całego świata, streamingowano protesty Spanish Revolution. Kanał YouTube i komentarze dodawane w czasie rzeczywistym w sieci, stały się elementem "mapowania" wydarzenia na architekturze. W ten sposób hiszpańscy artyści jednoczyli się w proteście, zwracając naszą uwagę na wydarzenia, które nie były już lokalne, a dzięki internetowi "wychodzą" one w inną przestrzeń i stają się częścią krajobrazu miejskiego. Przypadkowi przechodnie uczestniczą w protestach odległych o tysiące kilometrów, a internetowi widzowie kształtują opinię publiczną udzielając głosu w dyskusji. Zresztą największy w Polsce flash mob, jaki do tej pory mogliśmy oglądać, to właśnie ostatnie protesty wywołane ACTA, gdzie sieć była nie tylko kanałem mobilizacji ale i samym celem dyskusji publicznej.


Wracając do mojej rozmowy z Eduardem, oto kilka dodatkowych pytań i odpowiedzi:

Czym są "visual attacks"? Kiedy i dlaczego Telenoika zaczęła w taki sposób wypowiadać się publicznie?

Zaczęliśmy w 2004 roku od ataku transgenicznego, wyświetlaliśmy na supermarketach produkty, które sprzedają, a które brały udział w transgenicznym procesie. W ten sposób protestowaliśmy przeciwko tego rodzaju żywności. Kontynułowaliśmy poruszając kolejne tematy: kryzys, koniec analogowej TV (UHF), konsumpcjonizm, propagandę, problemy dzielnic, itp. ...
Ostatni "visual attack" był ten na LPM spowodowany rewolucją hiszpańską.


VJ czy artysta wizualny? Jak odpowiesz na pytanie czym się zajmujesz?

Zacząłem robić wizualne projekcje w 1996 roku, wykorzystując slajdy, taśmy 8mm, 16mm i projekcje video, videomiksing kaset VHS. Później w 1998 pojawił się komputer, a na początku 2000 roku, laptop - części VJingu. Jako VJ pracuję do 2006 r. na imprezach, festiwalach, itp.
Moje zainteresowania powoli zaczęły przechodzić w sferę tworzenia oprogramowania i sprzętu, realizację, video instalacje, interwencje miejskie i współpracę z wieloma innymi grupami, festiwalami, itp. Porzuciłem pracę VJa (robię to teraz tylko czasami dla zabawy), a stałem się może bardziej działaczem, aktywistą wizualnym. Z nazwą "artysta wizualny" z kolei nigdy nie czułem się wygodnie.


Czy myślisz, że VJing jest sztuką? Dlaczego?

Sztuką jest wszystko co stymuluje wewnętrzne poruszenie uczuć. Istnieje różnego rodzaju VJing i oczywiście część z tego co możemy zobaczyć, jest sztuką.

A video mapping już nią jest?

Czasami jest dziełem sztuki, a czasem jest komercyjnym produktem. Sprawdź to i odpowiedz sobie: http://vimeo.com/26047200

(rozmowa z dnia 16 sierpnia 2011)

24 stycznia 2012

Wystawa AV Basement



Czy VJing jest sztuką? Tak. To pytanie, a tym bardziej taka odpowiedź, budziły sporo kontrowersji, zarówno kilka lat temu, kiedy pisałam o tym pracę magisterską, jak i kilka miesięcy temu, kiedy pisałam (nieopublikowany zresztą) artykuł o VJingu. Może dlatego, że wciąż w głowie "zapala się" jedna definicja tej sztuki wizualnej? Sama nazwa 'VJing' nie pasuje do mówienia o tej nowej i szerokiej aktywności artystycznej, chociaż, jak dla mnie, najlepiej charakteryzuje jej formy.

Już od piątku (27.01.) w Opolu będziemy mogli przekonać się, jak ta sztuka rozszerza swoją definicję, między innymi właśnie po przez poszerzenie pola prezentacji, wplatania się w inne formy i tym samym nadawanie im nowego wymiaru.

Pierwsza indywidualna wystawa Kuby Kubary, pokazuje jego silne połączenie z VJingiem.
W pracy "styroman", rzeźba nóg ulega multimedialnemu rozszerzeniu, dzięki projekcji stanowiącej dopełnienie całej postaci.
W drugiej audiowizualnej instalacji Kuby, pt.: "światło pożyczone", odbiorca, dzięki zsynchronizowanej klawiaturze, może wejść w interakcję ze światłem; stając się jego operatorem, widz bierze na siebie część odpowiedzialności za kształt pracy. Każdy, kto podejmie się tej gry, przejmuje rolę współtwórcy. Co ciekawe nawiązuje to bardzo do sztuki jaką wykonuje VJ.
Ostatnią, trzecią prezentowaną pracą jest instalacja mappingowa z rurek PCV. "rurociąg", nazwą i formą nawiązuje do wygaszacza ekranu z Windowsa 98. "Wygaszanie światłem" przestrzeni będzie dopełnieniem pierwszej wystawy Kuby.

Szczegółówy plan wystawy:
27.01.2012 godz.: 19:00 - 22:00 // wernisaż wystawy
28.01.2012 godz.: 16:00 - 20:00 // godziny otwarcia wystawy
29.01.2012 godz.: 16:00 - 20:00 // godziny otwarcia wystawy
21:00 - 22:00 // elber + arabuk (av projekt)

Opole, ul. Sempołowska

Blendy - "wyrównywanie" światła


Projekcje na wielkie, zróżnicowane płaszczyzny, z wykorzystaniem wielu rzutników - tak można określić formę prezentacji wizualnej, która obecnie zdominowała część świata VJskiego. Nie tylko kolektywy twórcze wywodzące się z tego środowiska eksperymentują ze skalą, czy programami. Video Mapping nie jest już tylko domeną VJów - na szczęście, gdyż potencjał jaki wkładają w tę dziedzinę inni, odbija się korzystnie na całej sztuce mapowania.

Wszystkich tych, którzy pracują na macach i mają problem z wyrównywaniem projekcji przy korzystaniu z wielu rzutników, zainteresuje może Blendy VJ. Wymyślony przez brazylijskie studio Avante, testowany przez ekipę United VJs, pomost między programami takimi jak Module8 i MapMapper. Blendy gwarantuje płynne przejście między obrazami rzucanymi z wielu rzutników, co do osiągnięcia przy takich a nie innych właściwościach światła, wcale nie jest takie proste. Do przetestowania można ściągnąć za darmo (ze znakiem wodnym oczywiście) ze strony: BLENDY.

Wersja Blendy Pro jest przeznaczona dla mniej zaawansowanych w VJingu ( w progresie).

Na stonie dostępny też tutorial.

11 stycznia 2012

Audiovisual City

Audiovisual City skupia międzynarodową twórczość audiowizualną, by łączyć artystów oraz wydarzenia ukazujące ciekawe relacje pomiędzy obrazem i dźwiękiem.

Na stronie internetowej w celu ułatwienia badań entuzjastom i twórcom zainteresowanym performatyką czy wystawami użytkownicy mogą znaleźć informacje o artystach oraz bazę danych wydarzeń.
Dzięki przedsięwzięciu stale tworzy się mapa kultury audiowizualnej, gdzie poszczególne miasta są przedstawiane w oparciu o instytucje i inicjatywy prywatne dotyczące VJingu, Audiowizulanych Performanców czy tzw. Generative Art.

http://www.audiovisualcity.org

źródło (tłum. własne): http://www.audiovisualcity.org/avcity/about/